Sezon 2024/2025 był dla Łukasza Usowicza prawdziwym rollercoasterem emocji. Środkowy najpierw w Polsce spadł do pierwszej ligi z GKS Katowice, by chwilę później wsiąść w samolot i trafić do włoskiej Sir Susa Vim Perugia. Z klubem, w którym wcześniej grał już Kamil Semeniuk, sięgnął po zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W poniedziałek podziękowano mu za współpracę.